Dobry anons wydarzenia to jedna z najważniejszych zasad udanego webinaru lub innego eventu. Dowiedz się, jak możesz wszystko spartaczyć i zrób to inaczej.
Jak stracić wszystkich uczestników?
Jak Skutecznie Odstraszyć Uczestników Webinaru
- Zrób mały landing page. Nie musi być ładny, ma jedynie poinformować, że będzie kiedyś tam jakiś tam webinar. Jeśli nie wiesz, co to jest landing page, i jednak, żeby był skuteczny, wtedy przeczytaj ten wpis.
- Nie korzystaj z żadnych CTA. Po co to wszystko, gdyż nigdy one nie działają poprawnie?
- Nie zawracaj sobie głowy z tytułem. Chwytliwa nazwa nie ma żadnego wpływu na podjęcie decyzji. W poprzednim artykule pisałam już o tych dobrych przykładach.
- Napisz duuużo o sobie i prawie nic o wydarzeniu. Wystarczy, że jesteś wspaniały.
- Zero obrazków i zdjęć w anonsie. Nie przyciągają one uwagi odbiorców, dlatego najlepiej, jeśli zamieścisz sam tekst. Tyle jest tych serwisów do tworzenia slajdów, tylko stracisz czas na zapoznanie się z nimi.
- Nie musisz publikować anonsu wydarzenia wszędzie, gdzie się da. Po co powtarzać informacje w mediach społecznościowych, skoro już umieściłeś je na swojej stronie internetowej. Im mniej osób się o tym dowie, tym lepiej dla Ciebie. „Cenne” rady o promocji wydarzeń w sieciach społecznościowych są dla początkujących.
- Jeśli już napisałeś anons na swojej stronie, nie proś nikogo o udostępnienie tego postu. I w żadnym razie nie przypinaj tego wpisu na górze strony. To jedynie niepotrzebne zwrócenie uwagi.
- Pamiętaj, nie wykonuj żadnych działań w kierunku promocji na Facebooku i płatnych reklam. Dobry webinar sam się sprzedaje. Inwestowanie w promowanie to strata pieniędzy.
- Nigdy nie planuj wysyłki mailingowej przed webinarem. Twoi uczestnicy bez przypominania pamiętają o tym spotkaniu. Być może ktoś powie, że powinieneś po webinarze wysłać podziękowania, ale to nie jest odpowiednia rada dla profesjonalistów.
- Nie podawaj żadnych szczegółów o wydarzeniu. Wpisanie samej nazwy na pewno wystarczy. A nawet, gdy już uczestnicy wzięli udział w podobnym wydarzeniu, to z pewnością ucieszą się, z powtórki.
- Zrób skomplikowany proces zapisywania się na webinar i nie podawaj cen. Przecież każdy lubi niespodzianki.
- W anonsie nie podawaj strefy czasowej. Nie komplikuj. Nawet jeśli stracisz kilku uczestników z innych krajów, to co z tego?
- Nie dołączaj do anonsów żadnych referencji i opinii innych uczestników. Kogo to obchodzi, co myślą o Twoich eventach inni?
- Nie sprawdzaj anonsu przed publikacją. Przecież każdy lubi czytać tekst z błędami. W końcu co to za różnica, czy napiszesz „uczestnik”, albo może „óczestnik”. Wiadomo, o co chodzi i przejmowanie się ortografią to jedynie zaprzątanie sobie głowy błahostkami.
- Nie podawaj agendy wydarzenia. Skoro ktoś zdecydował się wziąć udział w spotkaniu, to zapewne dlatego, że przedstawiłeś się w samych superlatywach. To, co będziesz na nim omawiał, nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Każdy lubi tracić 2 godziny na wydarzeniu, które nie jest mu potrzebne.
- Działaj spontanicznie. Nie planuj, tylko daj się ponieść chwili. Układanie wszystkich czynności, które należy wykonać przed wydarzeniem, jest tylko stratą czasu.
- Nie formułuj anonsu w sposób jasny i zrozumiały. Długie i zawiłe zdania są najlepszym sposobem na zatrzymanie odbiorcy na dłużej. W końcu może się on zastanowić, co autor ma na myśli. Jest coś bardziej fascynującego?
- Wszelkie formy zachęcenia do wzięcia udziału w wydarzeniu są zbędne. W końcu kto czeka na nagranie, albo „extra” materiały po spotkaniu?
A tu możesz dowiedzieć się, jak napisać skuteczne zaproszenie na webinar w 30 minut.
To już wszystkie złe rady przydatne w stworzeniu anonsu, który odrzuci wszystkich potencjalnie zainteresowanych uczestników wydarzenia. Stosowanie ich zapewni Ci wielką katastrofę. Nie zapomnij o ani jednej, bo to mogłoby Cię przybliżyć do sukcesu. A przecież jak wszyscy dobrze wiemy, sukces wydarzenia to sprawa drugorzędna.
Dołącz do nas na blogu Platforma do webinarów MyOwnConference, gdzie dzielimy się wiedzą o tworzeniu i promowaniu efektywnych webinarów.